Piernik z kawą i orzechami


Nie wiem czy mam niedosyt świątecznej atmosfery, śniegu za oknem, czy po prostu tęsknię za rodziną w Polsce i kolejne święta bez niej napawają mnie smutkiem, ale od pewnego czasu piekę pierniczki i pierniki. Te pierwsze znikają w piorunującym tempie. Ten ostatni, z kawą i orzechami, dla moich dzieci jest zbyt ciężki i aromatyczny. Dla mnie to odkrycie roku. Przepis pochodzi z tej strony a ja dodałam jedynie swoją przyprawę do piernika i inną mieszankę orzechów. Upiekłam piernik również w mniejszej foremce, zmieniłam długość pieczenia, ale to tylko znak, że ciasto jest doskonałe i małe modyfikacje nie wpływają na jego jakość. Przełożyłam go cienką warstwą dżemu truskawkowego i masą z kaszy manny (chociaż marcepanowa pasowałaby tu zdecydowanie lepiej...).


Zapach kawy i przyprawy do piernika, zwłaszcza cynamonu, kardamonu i gałki to doskonałe połączenie. Już przy mieszaniu składników koi zmysły, podczas pieczenia cała kuchnia jest wypełniona świątecznymi zapachami. 


Składniki:

4 jajka
1/2 szklanki cukru
3 1/2 szklanki mąki
1/2 świeżo zaparzonej kawy (prawdziwej)
3/4 szklanki miodu
2 łyżki oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
2-4 łyżeczki przyprawy do piernika (ja dałam 3 1/3, moja jest bardzo aromatyczna, można dodać  lub , ja dałam tę ostatnią)
około 2 szklanek orzechów (u mnie pekan, nerkowca i migdały)

czekolada do polania
ewentualnie orzechy do posypania

dżem truskawkowy/powidła do posmarowania - opcjonalnie
masa marcepanowa lub inna do przełożenia - opcjonalnie


Orzechy uprażyłam w piekarniku w 180 st C.
Jajka ubiłam z cukrem na biała masę. Gorącą kawę wymieszałam z miodem, olejem i przyprawą do piernika. Mąkę wymieszałam z posiekanymi orzechami (niezbyt drobno), solą, sodą i proszkiem do pieczenia. 
Do masy jajecznej w trzech partiach dodałam mieszankę mokrą i suchą i wmieszałam to drewnianą łyżką. Połączone składniki przełożyłam do foremki 20x10 cm, ale jest to zdecydowanie za mała foremka. Piernik urósł za wysoki, musiałam zwiększyć czas pieczenia z 75 minut do 90. Następnym razem będę go piekła w kwadratowej foremce. Autorka proponuje 30x16 cm i piec w 170 st C z termoobiegiem 75 minut.
Smacznego!

Etykiety: , , , , , , , ,