Niedawno czytałam, że spożycie ziemniaków w Polsce regularnie spada. My też zjadamy ich coraz mniej. Mimo że bardzo je lubimy, częściej wybieram ryż czy zdrowsze kasze.
Z ziemniaków można wyczarować ciekawe dania. Nie są to dania skomplikowane, ale za to dosyć tanie i smaczne. Ja często robię kotlety z gotowanych ziemniaków. Nie smażę ich na patelni, ale piekę w piekarniku.
Składniki:
5-6 średnich gotowanych ziemniaków
3-4 plasterki boczku
1 garść mrożonego zielonego groszku
1 garść mrożonej kukurydzy
1/2 pęczka dymki
1/2 papryki
1 mała cebula
1 jajko
sól, pieprz
odrobina gałki muszkatołowej, wędzonej papryki i kurkumy
1 łyżeczka sosu Sriracha lub innego ostrego sosu typu tabasco
Przygotowanie:
Ciepłe ziemniaki potraktowałam tłuczkiem. Dodałam jajko, przyprawy, oprócz Srirachy, i dokładnie wymieszałam. Część masy odłożyłam na bok i uformowałam z nich kotlety dla chłopców. Boczek, cebulę i paprykę pokroiłam w kostkę. Boczek i cebulę podsmażyłam. Do pozostałej części dodałam ostry sos, boczek i warzywa. Wymieszałam ze sobą składniki i przygotowałam resztę kotletów. Nagrzałam piekarnik do 200 st C. Kotlety ułożyłam na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piekłam je około 15 minut - aż zbrązowieją.
Smacznego!Etykiety: bez bułki tartej, bez glutenu, kotlety z ziemniaków, obiad, przystawka