Chałka drożdżowa, jeszcze ciepła, idealna na leniwe śniadanie.
Dzisiaj wstałam między 4 a 5 rano. Nadal nie mogę się przestawić. Śpię wg czasu polskiego i kalifornijskiego. Korzystają na tym moi domownicy, którzy na śniadania jadają świeże domowe pieczywo lub babeczki.
Tę chałkę piekłam w okresie zimowym z cynamonem. Nie ma lepszego połączenia. Do tego kubek gorącej czekolady lub aromatyzowanej herbaty, dobra książka lub film. Równie dobrze smakuje posypana po prostu kruszonką lub grubym cukrem.
Przepis pochodzi z książki Encyklopedia wypieków i pieczywa B. Rasmusson.
Składniki: